poniedziałek, 25 czerwca 2012

;D


Bardzo milutko wkurwiający dzień, ale nie narzekam :D
 zmarnowane 4 godziny życia, ale zjadłam za to zajebisty kalafior. 
No i poznałam Anema, bardzo wporzo pozytywny gościu czuje że sie z nim dogadam, raczej szybciej niz z reszta - sorry ziomki, ja też mam swoje życie, tych 4 godzin nikt mi nie odda ;)
Poza tym prezent dla MASZTALERZ kupiony.
No a poza tym znów mam doładowanie, so nakurwiam i dzwonie do wszystkich. ;D
Jutro sie szykuje ciekawie, próba, dwa występy, dzień zajebany ;d Ale nie narzekam, bo robie to co kocham <3 +Rozmowy z Daddym na facebooku "Ej ten nowy związek na face to tak na serio? Wiesz, wolałem spytać" :D


 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz