niedziela, 31 maja 2015

powiedz jak to jest.





"Znów połykamy tęczę
Które przychodzą z naszych nagich ciał
Niewiele da, że nie widzimy więcej
(...)
Twoje ciało mówi mi, że to jest właśnie ten dzień"


Uwielbiam jeździć autem
 Lubię budzić się zapachem świeżo upieczonego czekoladowego ciasta
Od makaronu ze szparagami i kozim serem dostaję orgazmu.
Mam nową super ksywkę, ale się nie przyzwyczajam bo następnym razem dostanę kolejną.


Co prawda moje życie zawodowe to dno,
ale przynajmniej nie zatapiam się w elsagnie. Chuju. 



wtorek, 26 maja 2015

And for how long I love my lover?


Poszłam na konsultacje, wróciłam bez zęba. Umierałam całe poniedziałkowe popołudnie, wstałam dzisiaj rano, było minimalnie lepiej. I prawie zemdlałam. A potem myślę sobie, że jeszcze tylko 3 razy takie coś. No zajebiście. "Bądź mężczyzną". Taaaaaaaaaaaa.
No ale co kurwa, ja nie dam rady?


sobota, 16 maja 2015

:))))

Maraton maturalny ostatecznie zakończony. Jestem niesamowicie szczęśliwa, mam pierwszą sobotę od dawna kiedy nie muszę robić zupełnie nic. Spokój.
Cieszę się że podjęłam decyzję o dalszej edukacji. Wszystko mi się składa w całość. Moja wakacyjna praca tak samo. To jest mój rok, i mimo ze zaczął się chujowo wszystko się prostuje.



niedziela, 10 maja 2015

and I just want you to know












 Kolejny przecudowny weekend za mną. Uwielbiam takie dni jak teraz, wakacje, drobne przygotowania do ustnych, i te wolne wieczory które spędzam z przyjaciółmi na piciu piwa. 

REDUKCJA I ZAPIERDALAMY :D

wtorek, 5 maja 2015

niewidzialna


Nie była taka matma straszna. Cieszę się niesamowicie, no kamień mi z serca spadł. Jutro angielski caaaały dzień, będę wymęczona niesamowicie, ale najważniejsze że już bez stresu. 



"Kochana byłaś, niewidzialna przez lata" 
w sercu pustka

poniedziałek, 4 maja 2015

Breath.




Ponoć Wokulski dzisiaj wielu osobom uratował dupę. Moją uratowała Elizabeth Bishop, i mimo że wiele osób złapało się za głowę kiedy im o tym powiedziałam-jakoś mnie to nie obeszło. Sprawdziłam już wyniki, i szczerze zajebisty spokój mnie ogarnął. Gorzej będzie jutro na matmie. Ale oddycham głęboko, słucham muzyki i nastawiam się jak najbardziej pozytywnie. Załatwiłam dzisiaj kilka urzędowych spraw, wyświetliło mi się znowu prawo jazdy. I od czerwca zaczynam. Jutro jadę zrobić kolejny rentgen ząbków, może od razu załatwię badania. Będzie dobrze, musi być.

Już mi jakoś lepiej. (:

niedziela, 3 maja 2015

"nie martw się proszę


wszystko skończy się
prędzej i mocniej
odwaga zabija mnie
nic się nie stało
przecież dobrze wiesz
oddałem wszystko, żeby wszystko mieć"

Mam kryzys w chuj. Racjonalne myślenie mi nie pomaga. Nawet jeśli wiem że wystarczy poczekać, zacisnąć ząbki aż puści.. Tak, ja wiem i rozumiem-musi być gorzej żeby mogło być lepiej. Muszę to przejść żebym mogła być w końcu szczęśliwa. Tylko ile to jeszcze potrwa...?


przytul mnie.
:(



PS. Szatan to dwie trzecie :D

sobota, 2 maja 2015

I wanna scream and shout.












Powroty do rzeczywistości zawsze są nieco depresyjne.
Ale wyjątkowo jakoś nie chce mi się wyć, bo teraz kiedy skończyłam szkołę wszystko wydaje się jakieś prostsze. 
Za mną naprawdę cudowny tydzień spędzony w Poznaniu.
I mimo tego szpitala, jestem naprawdę szczęśliwa, że mogłam tam być.

********************


Coraz częściej dopadają mnie myśli, których bardzo nie chciałam a które ciągle siedzą mi z tyłu w głowie.
To nie jest tak, że jestem zupełnie wolna, że czuję się wyzwolona.
Ciągle mam tą blokadę, coś czego nie przekroczę.

I miliard pytań, dlaczego Ty.
Boję się w chuj.
I nie zapcham tej dziury kurwa.

~2 dni i matura~