wtorek, 27 grudnia 2011

I wanna do bad things with you



Ajajaj, te poświąteczne wyprzedaże *.* Jestem w niebie <3
Jutro w planach: farbowanie włosków, potem herbatka z zespołem i mamuśką, i próba :)  (!)
Uwielbiam takie dni.


Jeszcze pół roku i kolejna seria True Blooda !

poniedziałek, 26 grudnia 2011

death







Pije kakałko, zajada pierniczkami i piankami - żyć nie umierać. Mimo że na dworze coraz zimniej. Nie myślę o szkole i obowiązkach. Przynajmniej dzisiaj -jeszcze odpoczywam...

:))

niedziela, 25 grudnia 2011

Autor.


Święta- nienawidzę świąt, a jednak te są jakieś inne.
We wtorek [najprawdopodobniej] wybieramy się na zakupy <sex>

 _______________________________________________________________________________________________


Koszulki są wciąż do sprzedania/pozdrawiam żelazko w rogu zdjęcia.

czwartek, 22 grudnia 2011

hate me


Co tu komentować, święta są chujowe. I śnieg też. 




 Nienawidź mnie za to, że mi się coś udało.



Czekam na środę.



Dobranoc.

środa, 21 grudnia 2011

everybody hate me,

Nie ogarniam systemu, ale chuj z tym.
Szok niemały, ale ważne, to robić coś co się kocha. 
 A reszta, no cóż .. ;p  głęboko w poważaniu. :)





                                                  

poniedziałek, 19 grudnia 2011

świątecznie...

Dzięki za ciepłe słowa, mimo że idealnie nie było ;)
Fajnie, że chociaż komuś podoba się co robię..



czwartek, 15 grudnia 2011

All you need is love.

Muszę wyleczyć przeziębienie.
Dzisiejsza próba, ehh, nawet nie wiem jak to skomentować.
Nigdy nie ukrywałam, że doświadczenia ze śpiewaniem na scenie nie mam, zupełnie inaczej się słyszę i w ogóle, pierwsza piosenka została skopana... druga poszła lepiej, ale co z tego. Nie ma jak nagłośnić gitary, Paula ledwo daje rade na mojej Benii.. A ja jestem przerażona.
Zresztą, no kurwa, kto by nie był na moim miejscu :P

Poza tym- byłam dzisiaj na zebraniu na WOŚP, w sumie nic ciekawego i nowego nie mówili. Ale lubię tak sobie raz do roku pochodzić z puszką, i wiedzieć że robię choć trochę dobrego dla świata.. Chociaż tyle mogę.

Jutro piątek, potem poniedziałek, wtorek, środa i wigilia klasowa, ostatnia. Niby chcę uciec z tej szkoły, ale podejrzewam że będzie mi smutno :P

No nic, tyle na dziś, nie napisze nic mądrego.
Miłego wieczoru.

środa, 14 grudnia 2011

rozbieraj mnie.


Skrępuję cię, owinę wpół.
Nawet nie zdążysz krzyknąć, że to sprawia ból
Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Ja dobrze wiem co masz mi dać
I kiedy wyjść.
Więc nie broń się,
Nie tłumacz nic.
Rozbieraj mnie.


Gówno prawda. :)




sobota, 10 grudnia 2011

Zapytaj mnie czy Cię kocham.

red lady


To Ci powiem że Cie nie kocham i nigdy nie kochałam. teraz to wiem.

______________________________________________________________________________________
Dzisiaj były zakupy, dostałam zajebistą koszulkę <3
Nie żebym była materialistką, ale lubię być rozpieszczana ;D

Testy - porażka a przynajmniej część przyrodnicza, i historia. I matematyka..
Postaram się nie zwariować.

Święta, kurwa ;/ Nienawidzę tego czasu w roku, po prosto oja jebię. Mam szczerą ochotę walić głową w ścianę.. Nie chce mi się świętować, nie ma kurwa czego.

wtorek, 6 grudnia 2011

Próba.

Hey ;) Wybaczcie mi, że tak rzadko piszę, ale to ze względu na mały zasób zdjęć i czasu, żeby to wszytko ogarnąć. Zaległości nadrabiam, staram się chociaż. Trzeba, bo już jutro próbne testy i część humanistyczna.

Wrażenia po próbie- fajnie było.Oczywiście nie odbyło się bez przygód.. zbiłam mamie stopą szybę w aucie.. ;< Ale trzeba dopieścić nasz kawałek, trochę go rozbudować, dodać jakąś wstawkę na bas...

Idę spać.



piątek, 25 listopada 2011

artystycznie.

Ostatnio zapuściłam się w nauce, ale nie narzekam, bo zaczynam czuć spełnienie artystyczne.
Kocham śpiewanie, chociaż wiem, że daleko mi do doskonałości. Ale się cholernie staram, i cieszy mnie że to zostaje docenione ;)
Występ w czwartek- cudo. Publiczności się musiało nieźle podobać, bo jeszcze nigdy nie dostaliśmy tyle pochwał :p  I mimo stresu, i zawalonej szkoły muszę przyznać, że było warto ;)








Wstawiajcie komentarze, i wyrażajcie opinie, będę wdzięczna, niezależnie od tego, czy będą te komentarze pozytywne, czy raczej negatywne :) I KONIECZNIE ROZEŚLIJCIE PO ZNAJOMYCH ! :D

Thanks for your attention  :D

środa, 16 listopada 2011

sue

Zdjęcie stare.
Chyba za dużo na siebie wzięłam, czuję że mnie to przerasta, niby jestem w dołku, ale nie chce z niczego rezygnować..  Chcę znów słońca za oknem.

'I like it
I'm not gonna crack
I miss you
I'm not gonna crack
I love you
I'm not gonna crack
I killed you
I'm not gonna crack'

wtorek, 15 listopada 2011

Nie mogę nic, tylko trwać

historia

kawa z maka <3

Przed sprzątaniem

I po ;D

Dobry wieczór. :) 
    Nieszczególnie wiem, od czego zacząć... Ale dziś mimo ciekawego dnia, czuję się jakoś kiepsko. Obawiam się że dorwała mnie jesienna chandra. W szkole- dużo nauki i masa dodatkowych konkursów/przedstawień i totalne zero motywacji... I to się skończy źle, jak czegoś teraz nie zrobię.
    Wyjazd do dziadków - udany, jakoś miło mi było ich zobaczyć, tym bardziej, że te spotkania są coraz rzadsze, i raczej nic tego nie zmieni. 
   A naszej pracy z 'zespołem' nie skomentuję. Jeszcze się nic nie zdążyło zadziać, i się skończyło. I została mi perka, która zajmuje mi pół powierzchni pokoju. Także pozdro. 
   
http://www.youtube.com/watch?v=7mdEHYKJlAU

piątek, 4 listopada 2011

Chop suey !

Pół pokoju zawalone, ale ważne, że juz perka jest.
Próba odwołana, wiec na najbliższy tydzień zamieszka ze mną. Albo dwa.
Prawie przeszłam Limbo, kurwa fajna jest ta gra ;p Tylko krótka, ale szczerze polecam.
Dziś lekcji sześć. :D Wyczuwam koniec tygodnia.

środa, 2 listopada 2011

Suicide Season

 Jakość chujowa. Trudno sie dziwić, komą robione. A ja tak strasznie żałuje, że nie mam nawet cyfrówki ;<
Akcja 'wracamy do blondu' rozpoczęta. Boli mnie serce, ale co począć. Ale spoko, parę miesięcy i gimnazjum mamy z głowy.
Za dużo się opierdalam ostatnio. I mówiąc szczerze nie przeszkadza mi to, so nie jest najlepiej pod względem motywacji do nauki. A chyba powinno,  bo jutro wywiadówka..
Perkusja do naszego zespołu załatwiona, w sumie zostało tylko ja odebrać. Jakoś w ten weekend mamy pierwsza próbę, coś mi mówi że to bedzie rozsypka jakas. Stanę tam i zacznę rzucać mięsem,. Ale nikt nie mówił, ze będzie łatwo.
Zbieram sie do tej  notki nie wiem jaki czas, i nie wiem, co tu pisać już... cały czas nie mogę się skupić. Ale dobra może jest szansa, że coś z siebie dla państwa wypruję.. a jednak, spadać trzeba. nie lubię tego.



środa, 26 października 2011

pierdolta się.



Nie mogłam się zdecydować.


Jutro czwartek. Od 8.00 do 16.10. Dziewięć dłuugich godzin w szkole. No chyba, że nie ma pani od historii.
Poza tym wleciała 5 z biologii, więc cudnie ;) Odliczam dni do długiego weekendu.

niedziela, 23 października 2011

xD



 dziś mamy już niedzielę, a to oznacza popołudniowe zakuwanie. Lista rzeczy do zrobienia jest długa...:C

sobota, 22 października 2011

Wirtualni chłopcy.

Poranek. Słońce. Gitara.
Dziś w planach wycieczka rowerowa.
Muszę się zebrać, a jakoś mi się nie chce.
Ale dzisiaj mamy zbyt piękną pogodę, żeby nie wyjść z domu.
Kolejna słodka czarna herbatka.
Ja i moje myśli.
Czarna podłoga, i czarne ściany.


środa, 19 października 2011

Pidżama Porno.

2.45 Łódź Kaliska

Po koncercie - Atlas Arena

Perwersyjni Pasztetańci

Pojęk Pielgrzyma

Happysad.

Widok z sektora N.

Wierzcie, lub nie ale to Janek z gitarą Dziadka.


Koncert- ogólna zajebioza ! Widok całej hali wypełnionymi ludźmi był niesamowity, bardzo się cieszę że pojechałam ;) Tylko z transportem kiepsko. Do tej pory odsypiam tamtą noc, kiedy spałam trzy godziny na stacji pkp z przerwami na spacer w poszukiwaniu sklepu całodobowego i półtora godzinną podróż w zamrażarce. Zaliczyłam swoją pierwszą ścianę śmierci :*

Poniedziałek: dzień cudowny, rozumiecie to ? Idziecie w ramach lekcji na koncert, przy okazji robicie pogo i lądujecie na fali ;D Polecam.

Dzisiaj był dentysta, i mam zdrowe ząbki wszystkie ! <3 <happy>
A na jutro muszę wymyślić pytania, dla pewnego hindusa, który ma zawitać do naszej szkoły...

No nic, musiałam sie pochwalić czytającym bloga koncertem, teraz czas na inne zajęcia. Dobranocki ;)

czwartek, 13 października 2011

Amelia.

Nie mam zdjęć żadnych, a nie będę zaśmiecać tu fotami z neta...

Kocham Amelię, i chcę ją obejrzeć z Tobą ;*




czwartek, 6 października 2011

babeczki :D

Mam ochotę na babeczki. Dzisiaj dzień niby luźny, ale męczący, boli mnie gardło. Byliśmy ze szkołą na filmie pt. "Bitwa Warszawska 1920". Ogólne wrażenia bardzo dobre, normalnie nie lubię za bardzo filmów o tematyce historycznej, ale ten był ciekawy ;) Tylko zachowanie niektórych ludzi mnie oburzyło, ja pierdolę, jak można być takim nieczułym zapatrzonym w siebie człowiekiem. Jakby was pogwałcili szczotką od kibla w dupę, to byście inaczej piszczeli.



poniedziałek, 3 października 2011

:)

Weekend spędzony miło, dostałam książkę Wojciecha Manna, i pałeczki do perkusji. :D
Dzisiaj, padłam, nie mogłam się pozbierać dobre 2 h po powrocie ze szkoły, a na wuefie w sumie się opierdalałam, bo zajęłam ostatnie miejsce w naszych 'rozgrywkach' xD  No ale. Wpadło dwa z FIZYKI. Niemożliwe kurwa no ;/ Chociaż dzisiejszy sprawdzian z biologii napisałam dobrze, ale powiedzmy, że nie bede zapeszać, bo ostatnio zawyżam sobie spodziewana oceny, a potem jest kwas.

["Zuza zaprosiła mnie na imprezę do swojego pałacu. Mimo, że przeszukałam swoją szafę nie mogłam znaleźć żadnego fajnego ciucha, więc poszłam do Tesco, kupiłam koszulkę z podobizną Zuzy i wyglądałam szałowo! We had a lot of fun ":D ]


piątek, 30 września 2011

Open your eyes.

O tak, wreszcie piątek :) I moment odsapnięcia, jutro sobota, czyli rano angielski a potem trzeba ogarnąć dupę. Bo to już nie jest śmieszne :) A Zuza zawala sprawę, niepotrzebnie zupełnie. Z nowości: Przygotowanie dnia chłopaka na luzie, wykład o moralności pani Nowak- dobrze że to ostatni rok z tą babą, bo mnie cos chyba kur!@#$#$%@$%$%..

 
Mam ochotę tworzenia :))

poniedziałek, 26 września 2011

Suuuuuunday, yesterday..



Łapiemy ostatnie promyczki słońca, ciepłe dni i błogie lenistwo. Dzisiaj mam dzień dla siebie i poszerzania swojej wiedzy. Mam motywację, jak nigdy. Oby się szybko nie skończyła.  Byłam dziś rano na kawce u mojej córki, mimo wszystkiego jakoś ją rozumiem. Jest 4 z matematyki za kartkówkę. Kurwa, ja wiem, że to zajebista ocena, ale... Ponieważ spodziewałam się zupełnie innej oceny czuję się zawiedziona. A ta babka widać strrrasznie nas lubi..
Kolejny odcinek przepisu na życie obejrzany wczoraj, oraz film pt. 'RRRrrrr !!!'. :) szczerze polecam :)

debilizm ludzki nie zna granic.

sobota, 24 września 2011

You know you're right.


Byłam dziś na rynku, kupiłam sobie kurtkę na zimę, rajstopki, czarną długą koszulę (przecudowna oja pierdolę) i chustke ;D i jestem zadowolona. Teraz moment na odsapnięcie, potem sprzątanie. Wygraną mamy w kieszeni, jeżeli chodzi o wybory do SU, tego jestem pewna. 
+ 5 za smażony budyń ;D
<3


sobota, 17 września 2011

Sto tysięcy jednakowych miast.


 Jest cudownie :D I mogę powiedzieć, że... lubię bardzo mojego brata :O Interesy z nim, to czysta przyjemność. Kupujemy tramposzki, we wtorek jednak jeszcze na pkp z Karolajn ;D
Ale jestem szczęśliwa, o rajuśku ;D


 nananana, macie emo foto, a przy okazji, jak jesteście zdesperowani i samotni pogadajcie sobie z nim. ----------> www.cleverbot.com
Bredzi, ale kto z nas czasem nie? :) Pozdrawiam czytających tego bloga, miłego wieczoru <3



http://www.youtube.com/watch?v=CwX2XcGlbDU&feature=player_embedded
Pierwsza piosenka Comy którą miałam okazję usłyszeć.

piątek, 16 września 2011

Weekendowo :D

Mamy upragniony piątek. Chociaż miałam wiele chęci na początku, znów jak co roku historia się powtarza, a więc- zjebałam pierwszą kartkówkę z chemii :) I Sprawdzian z polskiego..  Chciałabym się wyspać, ale nie wiem jak. Jan obczaił słuchawki z philipsa, za 26 zeta, takie jakie widziałam za 90, więc... zastanawiam się czy ich nie kupic, bo nie mam jak słuchać muzyki. A jeszcze nowe tramposzki, chyba bd musiała sie wybrać na pkpa znów... A tak bardzo mi sie nie chce, jest juz zimno :<
Poza tym dołozyli nam jeszcze po godzinie w tygodniu biologii, historii i matmy wiec mam obecnie 36 godzin zajęć w tygodniu, zajebioza :**

niedziela, 11 września 2011

No!



Angielski w PDK jest fajny, do chodzenia do szkoły tez się przyzwyczaiłam szybko :) zeszyt na zajęcia artystyczne przygotowany, notatka na polski z Kampanii wrześniowej również, jeszcze tylko reszta zadań :D  No a tu macie foto, które miało być dodane ostatnim razem.
Dzięki Marcin :)

Aha, no i dzisiaj pierwszy raz poszła stała farba na włosy :D "Miedziany blond"
Tylko, żeby nie było atrakcji w szkole, proszę.

środa, 7 września 2011

...

Chciałam tu jebnąc efekt mojej zabawy z photoshopem, ale jakos tak wyszło ze mi sie plik zapisał z rozszerzeniem  PSD i nie wiem, jak to zmienić.. chuj, ide spać..

piątek, 2 września 2011

happy new year ;P




Trzecia klasa, miała być lajtowa, coś mi jednak się wydaje, że to wszytko kłamstwo. Bez tego piętra ta szkoła wydaje się być w chuj mała, ale jakoś przepękamy te półtora miesiąca. W sumie było mi przykro, że wakacje się skończyły, ale teraz wiem że ten rok szkolny również minie szybko. :)

wtorek, 30 sierpnia 2011

Jestem jakaś zgaszona.. Przede mną dzień pełen wrażeń, czytaj-nauka. Mam ochotę kopnąć się w dupę. Chcę iść spać, obudzić się za tydzień. Chcę iść do szkoły. Brakuje mi tej atmosfery. Wiem, że gimnazjum to chała, że niektórzy ludzie są na etapie dorastania trochę wcześniej jak ja, ale wolę się wkurzać na nich niż na Ciebie.

Dołuję się, czyli to co mi wychodzi najbardziej... Chyba znów mam ochotę się najebać.

Wchodzi dziś kolejny odcinek True Blooda <szał>

niedziela, 28 sierpnia 2011

chili



Olaboga, to już 20 notka ! dlatego dziś, rytmy RED HOT CHILI PEPPERS. :) A dziś koncert, i Krzysiu Ibisz <3 O rany, się będzie działo !




Ale najpierw: zbieram się do dodania tej notki juz chyba, eee, godzinę? XD  Nie wiem, co napisać nie mogę myśleć. Może usunę w końcu wszystkie piosenki z komy i wstawię coś nowego? Kurwa, nie chce mi się, nic mi się nie chce! jutro się będę martwic historią. pierdole.



piątek, 26 sierpnia 2011

:o



Spotkałam dziś na PKP Skrzypaczkę z jej znajomym grali sobie na skrzypcach, dosiadłam się z gitarą więc, i było mi naprawdę zajebiście miło bo takich improwizowanych skrzypiec nie słyszałam dawno. Moja nowa kiecka w kratę prezentuje się zajebiście, kocham lumpeksy właśnie za takie zakupy ;) Muszę ogarnąć włosy, ale za cholerę nie wiem jak.


Jeszcze się muszę przejść po książkę do historii, i zacząć uczyć, i to jak najprędzej... Wakacje dobiegają końca, niestety. Ale lubię wracać do szkoły. Lubię te zmiany które zachodzą w ludziach. Czasem to nowe włosy, czasem odmienione życie. Wtedy jest najciekawiej.
To już ostatni rok w gimnazjum. Lubię tą szkołę. Pewnie będzie mi jej brakowało, ale zmiany powodują u mnie ekscytację. Dlatego nie boję się wrócic do szkoły ;)
Mawiano mi, że klasa 3 gimnazjum jest najfajniejsza, bo są praktycznie same powtórki. Dlatego czuję że rok najbliższy będzie prosty, i średnia będzie przyzwoita. A może jebnę pasek na koniec? XD Fajnie by było. Jak ja lubię kiedy mija czas. Lubię dorastać i coraz więcej móc oj tak ;)



środa, 24 sierpnia 2011

heyyo

Miałam ostatnio ochotę na długą notkę, ale teraz.. boli mnie głowa, i tak cholernie chce mi się spać.
Dawno mnie tu nie było, trochę się zdążyło zadziać :D Nocka u Anety i przegadane 11 godzin,  wyjazd do Drzewoszewa, potem do tatusia do Kościana, i jestem tu znów. I zdąrzylismy już zrobić grilla, mamy nadzieję na powtórkę ;D.

Miałam dzisiaj załatwić książki, ale sami widzicie... Ale chociaż jest zrobiony blok czekoladkowy, chyba jutro juz będzie go można jeść ;d


Zuzanna czytuje bravo xd  - Kościan ;D