poniedziałek, 26 grudnia 2011

death







Pije kakałko, zajada pierniczkami i piankami - żyć nie umierać. Mimo że na dworze coraz zimniej. Nie myślę o szkole i obowiązkach. Przynajmniej dzisiaj -jeszcze odpoczywam...

:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz