piątek, 28 marca 2014

kotów kat ma oczy zielone


lubie wstawać o 9 rano, ale nie lubię czytac rozmów klasowych z fejsa, z któych nic nie czaje :(
jestem trupem. :x

z Brunonem już lepiej, ale i tak pokrzyżował mi plany na weekend
gorzej jak z dzieckiem :(
a tak się miło zapowiadało...

czwartek, 27 marca 2014




teraz krótko, chyba się po prostu z wami przywitam, bo mam lepszy humor niż wczoraj.
Nie wiem czy to to ze się wyspałam, czy po prostu ten słodki sms nad ranem, ale jest lepiej !
teraz wracam do obowiązków, do wieczora :****

środa, 26 marca 2014


dlaczego to tak męczy?

Chyba poznałam siebie na tyle, że bardzo dla mnie niedobrze jak za długo nie mam co robić.
nie mogę za dużo myśleć, to mnie zabija.
Jest mi bardzo przykro dziś.

za 1,5 muszę znowu podłączyć kroplówkę, byłoby fajnie gdyby poszło mi to lepiej jak wczoraj.

tired.


Jestem tak zajebiście znużona opieką nad psem, że w sumie to chętnie bym pobiegła do szkoły -.- nie mogę się niczym zająć bo tak naprawdę ciągle jakąkolwiek ruszę rzecz, zaraz przerywa mi ta słodka istotka. Najchętniej rzuciłabym się spać, ale nie da rady.


Muszę się pozbyć tych myśli z mojej głowy, zadręczam się bezsensownie.
Już nic nie mogę zmienić.

wtorek, 25 marca 2014

mrau.


nowy wygląd bloga, moja mała inspiracja <3

btw. nadal możecie śledzić mnie tutaj:
instagram
Jeeeeeeeeeeeeeej ! Moje kochane maleństwo już po operacji <3 Co prawda ze względu na poważny stan chyba nie pojawię się w szkole do końca tygodnia, Brunon wymaga opieki przez cały dzień ale co mi tam - bycie kurą domową raz na jakiś czas chyba mi odpowiada :d
Wszystko się udało, żadnych komplikacji, teraz tylko pielęgnować ranę. TAKI RADOSNY PIESEŁ <3
Kocham nad życie <3


poniedziałek, 24 marca 2014

love to music

w sumie już prawie umarłam, miałam iść spać już dawno ale męczę się tutaj w imię tego ze jutro jest poniedziałek a ja w sumie nic nie zrobiłam do szkoły. Jak cudownie okazało się że nie ma jutro Edzia, więc będę mogła spokojnie pobiec wcześniej do muzycznej ogarnąć fortepian którego znowu nie ruszyłam dwa tygodnie. Jeszcze jakaś jebana matma, sinus cosinus tanges sranges, czekam aż znów mi dojebiesz serdecznie.

miłego poniedziałku.

sobota, 22 marca 2014

hello spring

Kolejny tydzień ciężkiego zapierdolu za mną, sobota w sumie spędzona na spaniu. Gdyby nie to że poszłam w końcu na korki z matmy, to chyba uznałabym to za zmarnowanie czasu. Pierwszy dzień wiosny się udał, mimo że w szkole było słabo, uciekłyśmy z muzycznej i pokazałyśmy że jako śpiewaczki też mozemy się najebać z klasą. Punk de luxe, kurwa :D
a tak poza tym to u mnie po staremu zupełnie, muszę znaleźć jakąś sukienkę na wyjazd do Poznania :p
pozdro :D

poniedziałek, 17 marca 2014

hyc.

Przeniosłam numer, starego nie trzymajcie, nie ma potrzeby.

Brunona czeka zabieg, ale przynajmniej w końcu można udzielić pomocy. Tylko na prawdę to musiało trwać tak długo skoro odpowiedź była nadzwyczaj błacha? Stówa w portfelu tak zajebiście zabija Twoje wyrzuty sumienia? Dziecku musisz kupić piątą parę najek bo wstyd się pokazać kolegom?
Trzeba nie mieć uczuć.


czwartek, 13 marca 2014

Nim zgaśnie słońce, tęsknić za Tobą będę znów..

Nie wiem ile dzisiaj przeszłam kilometrów, nogi mam spuchnięte jak dwie parówy, o dziwo jeszcze nie pomyślałam żeby się jebnąć spać. Jest mi smutno, bo nie mogę Cię zatrzymać tu dłużej, ten tydzień zleciał tak cholernie szybko. Czuję że nie powiedziałam Ci wszystkiego, żałuję że nie zostałyśmy sam na sam, tak samo jak ostatnim razem, ale trudno, uśmiecham się do Ciebie cały czas. Gdyby nie Ty to już dawno by mnie tu nie było.

Wyczuwam ból gardła, już nie wiem jak się ubrać żeby jakoś przetrwać ten przejściowy okres pomiędzy zimą a wiosną.. Nie mogę być chora, nie ja i na pewno nie w tym życiu.

Jestem szczęśliwym posiadaczem granatowego kalendarza, czas to wszystko uporządkować.


niedziela, 2 marca 2014

:)

Mam najbardziej napięty plan niż kiedykolwiek, ale jest mi z tym zajebiście dobrze.
Szczęściem jest dla mnie że w końcu zaczęło się wszystko klarować, że uda mi się połączyć to wszystko, i uda mi się osiągnąć to wszystko o czym w tym momencie marzę. Od teraz nie przestanie mi brakować wiary, ze dam radę.

Mogę was tym zarazić jeśli tylko chcecie (;