środa, 2 listopada 2011

Suicide Season

 Jakość chujowa. Trudno sie dziwić, komą robione. A ja tak strasznie żałuje, że nie mam nawet cyfrówki ;<
Akcja 'wracamy do blondu' rozpoczęta. Boli mnie serce, ale co począć. Ale spoko, parę miesięcy i gimnazjum mamy z głowy.
Za dużo się opierdalam ostatnio. I mówiąc szczerze nie przeszkadza mi to, so nie jest najlepiej pod względem motywacji do nauki. A chyba powinno,  bo jutro wywiadówka..
Perkusja do naszego zespołu załatwiona, w sumie zostało tylko ja odebrać. Jakoś w ten weekend mamy pierwsza próbę, coś mi mówi że to bedzie rozsypka jakas. Stanę tam i zacznę rzucać mięsem,. Ale nikt nie mówił, ze będzie łatwo.
Zbieram sie do tej  notki nie wiem jaki czas, i nie wiem, co tu pisać już... cały czas nie mogę się skupić. Ale dobra może jest szansa, że coś z siebie dla państwa wypruję.. a jednak, spadać trzeba. nie lubię tego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz