niedziela, 19 kwietnia 2015

Warsaw.














Nie lubię powrotów do rzeczywistości, to jak skok na główkę do wiadra z wodą.
Było przecudownie i wiem że chcę tam wrócić jak najszybciej, mimo tego że czasem trochę się mijamy.
Przynajmniej wiem, że nie jestem betonowym klockiem, i mam jeszcze jakieś uczucia. I kocham.
Warszawa to miasto w którym świat się zupełnie inaczej kręci. I to mi się niesamowicie podoba, i mogę się temu zdecydowanie poddać. Chyba jestem gotowa.


:)

2 komentarze: