niedziela, 14 października 2012

:)

Piątek przespałam praktycznie cały, po powrocie do domu o 18 zgasłam jak świeczka, nawet nie wiem jak to sie stało ;d. Po chyba 14 godzinach snu nadeszła moja ukochana i upragniona sobota, i zleciała tak strasznie szybko, że długo nie mogłam się pozbierać po tym jak zamknęłam drzwi taksówki.
Kuba Wojewódzki, za ostra pizza (a przynajmniej jej połowa [Twoja!]), dużo piwa, rozmowy o polityce i autach- to lubię :))

______________________________________________________________________________

Nie to nie.
Szkoda.
trudno.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz