czwartek, 23 lutego 2012

cudnie.


Efekty pracy mojej koleżanki - jestem po prostu zdumiona. :) I tym się będę podniecać przez najbliższy tydzień. Wczorajszy dzień w ogóle był zajebisty. Rano sesja, dżizas zmarzłam do kości, ale warto było.
Potem wiadomo ploty i herbatka, próba - dostałam mega zadanie domowe. I wieczorna kolacja w McDonaldzie. :))) Lubię takie dni, bardzo lubię.

Pizda życia za 3.20 zł.

2 komentarze: