sobota, 2 stycznia 2016

Cause I'm missing more than just your body.



Zamulałam cały dzień odbijając się tak naprawdę od ściany do ściany, w głowie miałam jakiś totalny bląd systemu średnio co 15 min, fakap za fakapem. Prawie zostałam zabita śmiechem.
Obiecałam sobie że dzisiaj w końcu się wyśpię, i juz wiem że wcale nie będzie tak łatwo prosto i różowo, i nawet mi kakao nie pomogło.
Wybił drugi dzień stycznia. Poziom endorfin wzrósł w takim tempie jakby został wystrzelony z procy. 
Jeszcze tylko trochę ponad 38h i będę w drodze powrotnej do Piły, i mimo że znowu pewnie się nie wyśpię, bo wyląduję w środku nocy a w Poznaniu przywita mnie cudownie urocze -10 stopni mrozu, to z niecierpliwości aż nie mogę usiedzieć.

Jestem tak zakochana, stęskniona za Tobą, za Twoim śmiechem, zapachem, spojrzeniem, ciepłem ciała którym opatulasz mnie kiedy robimy razem popoludniową kawę, za kazdym spontanicznym buziakiem który mi dajesz.
Chce Ciebie mieć obok siebie i nigdy więcej nie musieć się rozstawać.
Pragnę być jedyną, najpiękniejszą,
najlepszą
Twoją.


Kocham Cię w każdej sekundzie mojego życia,
z każdą sekundą coraz mocniej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz