niedziela, 12 stycznia 2014

danger.

Pisałam tu rano, od tego czasu zmienił się tylko mój humor, jest lepiej :)
Czasami dobre jest nieoczekiwane odcięcie od neta.
Zmazałam już paznokcie przed jutrzejszym egzaminem z fortepianu, niby w sumie nic, ale zaczynam się powoli denerwować. Poza tym jestem w trakcie picia mojego drożdżowego capuccino, lubię moje zdrowsze włosy, ale niecierpliwię się już. i tak postanowiłam zastąpić moją wieczorną kolację drożdżowym piciem.(btw. z wodą jest lżejsze, i nie jest mi tak niedobrze jak po mleku).
Niedziela mija, moje Słoneczko pojechało do Słupcy, ja zostałam tutaj z SOLAMI z chemii, no i w sumie to tyle z ciekawostek. Pozdrawiam maturzystów dzięki którym idę jutro do szkoły na 12. :)


Ja pie*dolę Anwen mi odpisała na instagramie, szczam :D

3 komentarze:

  1. woooo, co Ci odpisała? :)
    podaj adres do swojego ista tak w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój insta jest taki sam jak nazwa bloga :D

      Usuń
    2. Aaa, i odpisała mi pod zdjęciem z moim drożdżowym cappuccino :D

      Usuń