środa, 21 sierpnia 2013

we dwoje dosięgniemy gwiazd.

Położyłam się spać już dawno.. bez efektu. zdecydowanie nie lubię końcówki wakacji, tym bardziej teraz kiedy dochodzi nowa szkoła, a w starej zaczyna się rozszerzenie. to będzie strzał z liścia w twarz. trochę się boję.
ostatnie dni mijają na deptakowym graniu, jedzeniu i oglądaniu top gear w telewizji.

Aha, i nie zapomnijcie o koncercie świata czarownic, zbierajcie hajs na bilet, to będzie (czuję to w sercu) naprawdę gruba impreza.
z plaży w Dziwnowie, swoją drogą- pogoda mogłaby się trochę poprawić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz