sobota, 23 listopada 2013

Zjawi się maj.







Rozpiera mnie energia, w sam raz na liczenie zadań Pazdry :D
Kocham próby z POPem, jestem taaaaaaaaaaka szczęśliwa.
Tym bardziej teraz, kiedy wiem że nie będę musiała się już z wami użerać. Swoją drogą muszę jeszcze ogarnąć tą instrukcje, żeby czegoś nie popsuć :D
Nauczycielka fortepianu powiedziała mi że jestem zajebista, i że nie muszę w ogóle bać się egzaminów na semestr, tym samym wywołała u mnie banana na twarzy na całą sobotę i no nic mi już dzisiaj humoru nie popsuje :)
I jeszcze Poznań do mnie przyjechał :D


Mówiłam wam już jak bardzo Szkodnik jest kochany?

"Nasłuchałeś się tylu bajek
że dobra dieta składa się tylko z jajek"

leżę pod stołem. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz