Chwilowo mam czas tylko dla siebie. Dzisiaj domowe spa, czyli duuuużo relaksu :)
Trzeba zbierać energię przed piątkowym koncertem Aliansu :)
Czekam aż zginą drożdże, w sumie wiedziałam, ze mi się nie uda pić ich regularnie, ale w końcu wejdzie mi ten nawyk, no musi :d
btw. uwielbiam olejkowe aromaty.
Witaj:) Dziękuję Ci bardzo za odwiedzenie mojego bloga i dodanie do obserwowanych:) odwdzięczę się tym samym!
OdpowiedzUsuń