niedziela, 17 marca 2013

zzzzz...


Dziękuję za taką cudowną sobotę i niedzielę, dziękuję za tyle cudownych chwil wartych zapamiętania, za to że moi bliscy pokazali mi, że zaakceptowali mój związek.
Czuję się bezpiecznie. Potraktowana na poważnie. Że moje uczucia, to co stworzyłam się dla nich liczy, że możemy razem się śmiać i gadać, i razem się jakoś wspierać. Jest zajebiście dobrze.

Uwielbiam mieć poczucie, że nie ogranicza nas czas, że mogę usiąść przy biurku, zająć się drobnymi sprawami, a potem odwrócić głowę i zobaczyć Ciebie, takiego słodkiego, niewinnego, dać Ci buziaczka w czółko i wiedzieć że rano nic się nie zmieni...

Jutro rekolekcje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz