Mówiąc szczerze, coś obawiam się że ta prezentacja nie przejdzie.. no ale nic, starałam się ;d
Jutro kolejna wychowawcza, ze mną na froncie + Patrycja powiedziała że mnie trochę wesprze na duchu, więc jest mi raźniej. Nie wiem jak pani G to zniesie, hehe :D
Bolą mnie plecy po dzisiejszym dniu, czuję się trochę zmęczona, nawet trochę bardzo a jeszcze chemia przede mną dziś, no pięknie. Nie mam siły się dołować, jeszcze tylko 17 i pół godziny. I moja kochana środa przede mną.
Znalazłam moją czarną czapeczkę-kondoma, i siedzę w niej od dwóch godzin. łeb mi sie przegrzał.
No i jest ze mną w porządku. SMILE, PLEASE :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz