Bardzo pracowity tydzień, codziennie wracam do domu, idę spać, wstaje i znów mnie nie ma, nie mam czasu tutaj pisać, nie mam czasu nawet cykać fotek, prób wiele, czasu mało. Zostało 13 dni ! Czujecie to ? :D
Spotkałam się z tatą po roku, że tak powiem punk rock, no ale przecież nie może być normalnie :p
A dzisiaj chrzciny Jędrusia :)
Dzień dobry, kocham Cię, to zapyziałe miasto niech o tym wie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz