Takie tam jakieś angielskie widoczki. :)
Lato się kończy, a ja mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Te wakacje były zajebiste, i nie były zajebiste z wielu powodów, ale ! szykuje się cudowny rok szkolny :D I naprawdę uwierzcie mi, nie mogę się doczekać. Gromadzę w sobie siłę, i wiem że sprostam, że mnie to szczęście tak łatwo nie opuści :) nie przerażają mnie nawet jesienne chandry ani deszcze, wstawanie przed świtem, ani spanie po 4 godziny dziennie.
Kocham moje życie... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz