A więc próba RICOCHET-u i Folk Machiny razem z siostrą zaliczona :DDDDDDDDD
MEGA ZAJEBISTY DZIEŃ.
Miło mi się śpiewało też nasze kawałki, szkoda że tylko dwa ale i tak - jest cudownie :)
Paulkowi się podobały, ciekawa jestem kiedy wy je usłyszycie na jakimś koncercie.. ale na razie to ja za dwa tygodnie wyjeżdżam.
A przeprowadzka odłożyła nam się w czasie.
DZIĘ-KU-JE-MY ! ;d
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz