Słoneczko swieci, ja nadal jestem spiaca, ale tak to jest jak sie zarywa nocki do 3 nad ranem, własciwie 4. :)
przeniesli mnie do pokoju małego, zgrałam sobie zdjecia z telefonu, w środę widze sie z chrzestna, w czwartek albo piątek mam lekcje klawiszy, jutro na miasto w poszukiwaniu conversów i innych bajerów. dlaczego mnie to nie rajcuje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz