Piątek miałam w sumie zajebisty, mimo wszystko.
tylko teraz zdycham ze zmęczenia
jednak wracanie z imprezy o 6 po ciężkim tygodniu to była przesada.
I znów wyszło na moje, nikt mi się nie będzie wpierdalał.
Możecie się następnym razem zastanowić pięć razy zanim wylecicie z jakimiś uwagami do świtały.
a nie, sorry,
nie będzie żadnych uwag :)
- jak się nazywa koza posmarowana klejem?
- glukoza !
ciekawy blog ;)
OdpowiedzUsuńzajebisty :D
Usuń