Naprawdę nie mam siły dalej się okłamywać, grać i tak dalej. Najgorsze co można zrobić, to żyć na przekór sobie i temu co się myśli. Nie ma tłumaczeń, nie ma odpuszczania, nie ma bezsensownego pierdolenia.
Czas brać się w garść, ludzie !
Jutro zajebisty poniedziałek, który mógłby do kurwy nędzy skończyć się o 12.30 ale nie. Chuje muje dzikie węże, plan w muzycznej to chociaż można przestawić..
Ostatnie promyczki słońca, ostatnie letnie oddechy, wykorzystajmy to na coś szalonego - ok?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz