cóż mogę powiedzieć oprócz tego że dzisiejszy dzień był nagłym, jakże cudownym zwrotem akcji?
A jednak sie da, nawet lepiej niż sądziłam, jestem w takim szoku, ze od godziny 16 szczęki nie jestem w stanie zebrać z podłogi. mogę tylko dziękować Bogu za to, ze mam takie życie jakie mam, że mogę być szczęśliwa i się spełniać wszędzie. dziękuję, mam łzy w oczach.
może i mam 1000 planów na minutę, ale chyba powoli zmierzam na właściwe tory :)
w sumie to padam na morde.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz