Jedna decyzja mniej do podjęcia spowodowała, że zszedł ze mnie jakiś ciężar, coś puściło. I choćby nie wiem jak bardzo jeszcze będę się męczyć, to nikt i nic mnie nie zniszczy-tego jestem bardziej jak pewna. Wybudowałam sobie mur, którego nie zniszczy nawet wasz egoizm, zazdrość, ani brak szacunku- dam radę wam wszystkim. Zdecydowanie.
No a w przyszłym tygodniu dodatkowo zaczynam szkolenie - to będzie intensywny rok. (;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz