Mój pierwszy Woodstock, nie dość że z najlepszym zespołem świata, to jeszcze jaka przygoda :D
Cudowni ludzie, zajebista atmosfera, to podniecenie w powietrzu, tłum ludzi pod sceną.
Nie mogę uwierzyć, chyba to się naprawdę nie stało.
ŚPIEWAŁAM Z ALIANSEM DZIFKI :D
ja pierdole, przygoda życia !!! :D:D:D:D:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz