niedziela, 24 lutego 2013

tlen.

Tak bardzo pragnę słońca :)


Mówisz, o! Nieważne, jak będzie, mów mi to wszędzie.
Nie zapominaj, że potrzebuję, o! Nieważne, jak jest, liczy się gest.
Tak wiele dla mnie znaczy sam wiesz
Mówię "wiem, nadejdzie taka chwila,
nie będzie to sen."
Powtarzać będę się, bo dla Ciebie to jak tlen.


 Wczorajsza próba po pięciu miesiącach była tak zajebista, że aż nie mogę w to uwierzyć. Szkodnik to mój the best ziomuś ever, wczoraj to ze śmiechu myślałam, że sie poszczam, Gwizdek do samo. :D
Dla takich prób chce mi się żyć. Wtedy naprawdę mogę się rozluźnić, wszystko płynie jak trzeba, każdy sie czuje ze sobą dobrze. A muzyka jest cudowna, i o to w tym kurwa mać chodzi :)
Poza tym wizyta na Śmiłowskiej zawsze spoko, cudowna rodzina, potem u Emce telegra, i znów śmiech do poszczania.

-Coś białego?
-KUPA XDDDDDDDDDDDDDDDDD
 albo:
-W szafie na literę K.
-Kalesony kurwa xD

No i romantyczny spacer w 3 nad rzeką. Sobota udana :))))))
Dzisiejszy poranek nawet też, więc moze nie będzie dzisiaj tak źle? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz