Chyba dopiero zaczyna do mnie docierać że odpoczywam, frustracji jakby mniej i jestem wyspana bardzo :)
Mam jeszcze milion rzeczy do zrobienia w te wakacje, tysiące kilometrów do przejechania, kilka fajnych koncertów do odhaczenia, największą możliwą ilość treningów, ale teraz to naprawdę zaczyna mi się chcieć :)
Będzie dobrze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz