Jeeeeeeeeeeeeeej ! Moje kochane maleństwo już po operacji <3 Co prawda ze względu na poważny stan chyba nie pojawię się w szkole do końca tygodnia, Brunon wymaga opieki przez cały dzień ale co mi tam - bycie kurą domową raz na jakiś czas chyba mi odpowiada :d
Wszystko się udało, żadnych komplikacji, teraz tylko pielęgnować ranę. TAKI RADOSNY PIESEŁ <3
Kocham nad życie <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz