Patrząc z perspektywy czasu na moje życie i na naszą historię (tą pisaną już razem i jeszcze wcześniej osobno) mogę powiedzieć tyle: czasami to po prostu musi być ta osoba i już. Nigdy dla nikogo mi się tak nie chciało starać, jak dla niego i też nigdy tak bardzo nie musiałam się starać jednocześnie. Może to pogmatwane, może nie-między nami to działa po prostu i koniec kropka. Mijają 4 lata, a my nadal chcemy być razem, nadal kochamy się bardzo,i jest niesamowicie fajnie i ciekawe. Wydaje mi się że ciągle chcemy się nawzajem napędzać, spełniać marzenia, i budować nasze wspólne życie bo totalnie płyniemy na tej samej fali i jest to dla nas łatwe. Czasem mamy kryzysy jak każdy, i to też wtedy niesamowicie boli, ale nadal nam obojgu chce się walczyć i pracować nad sobą i naszym związkiem. Niesamowicie mnie cieszy ten dzień, czuję się jakbyśmy mieli oboje urodziny, cieszą mnie ostatnie 4 lata naszego wspólnego życia. I niezależnie od tego co się z nami stanie za kolejne 4 lata, dostałam od Ciebie więcej zrozumienia, ciepła, poczucia bezpieczeństwa, troski, niż mogłam sobie wyobrazić że kiedykolwiek otrzymam. I nikt mi tego nie zabierze.
Kocham Cię najmocniej,
Twój Zuzixxc ♥